środa, 22 października 2014

Przykro mi.

Nie mam czasu aby pisać opowiadania narazie. Dodam je w najbliższym czasie . :')
Prim

sobota, 11 października 2014

Od Rose C.D Historii Damiena

Byłam strasznie wściekła.Pobiegłam do mojej komnaty i przygotowywałam się do wyjazdu na Kamienny okrąg...tam został rostrzygany sąd wilczy.Okrągły stół mieścił się w lesie.Już miałam wychodzić stanełam przed lustrzem.Zdjełam z głowy diadem i dokładnie go obejrzałam z każdej strony.
Nagle do mojej komnaty bez pukania wpadła Prim.Bez słowa staneła obok mnie.
-Co robisz ?-zapytała.
-Koronę dał mi hojny los.I królewską w żyłach krew.Ale w duszy słyszę głos.Co wątpi, czy to ma sens-powiedziałam i łza spłyneła mi po policzku.
- Lecz coś cię tu przywiodło.Masz siłę i wielką moc.Koronę masz nosić z dumą.-założyła mi diadem spowrotem.
-Dzięki...-przytuliłam ją-Teraz chodźmy.

~~~ Na dziedzińcu ~~~
Damien pomógł mi wsiąść do lekkiego rydwanu ciągniętego przez dużego drobnego kuca.
 

Prim szła na pieszo z Damienem i Rin obok powozu na którym siedziała zakuta w dyby Aurora.

~~~ Na Okrągłym stole ~~~
Aurora została związana i rzucona na stół. Stanęłam naprzeciwko niej z Ringeril.
-Zebraliśmy się tu...-zaczełam-By osądzić Aurorę... skazaną na podstawie zabójstw na terenie Wilczej Arabii.
-Karą za taką zbrodnie jest oddanie krwi na okrągłym stole-Ringeril wzieła czarny sztylet do łap
Niebo zaszyło się czarnymi chmurami.Zaczeło się błyskać.
-Etera się rozgniewała..!-powiedział król
Byłam zakłopotana nie wiedziałam co robić.Wilki zaczeły panikować.
-Spokojnie,spokojnie wszystko jest pod kontrolą !-krzyczał Damien
-Stójcie !-Prim wybiegła z tłumu-Księżniczko !-padła przedemnie-Biorę odpowiedzialność za Aurorę,Zrechabilituję ją, tylko jej nie zabijaj.
Niebo się rozpogodziło.Kazałam zrozwiążać waderę.
-Ufam ci..-powiedziałam do Prim
-Okej...zrobię co w mojej mocy-odparła.
-W końcu nadejdzie moment twój,Złoży ci pokłon na niebie chór-powiedziałam do niej z uśmiechem i wsiadłam do rydwanu.

<Prim?>

piątek, 10 października 2014

Od Damiena C.D. Historii Prim

Rose otworzyła z impetem drzwi od sali.
- Aurora!!!- wrzasnęła księżniczka cała się trzęsąc.
- O co chodzi?- szepnąłem, przyciągając do siebie Prim.
- Aurora zabiła dwóch zwiadowców tamtej watahy, jeden z nich był siostrzeńcem tego basiora.- wskazała ruchem głowy na posiwiałego władcę.
- Jak samotny wilk może atakować inne wilki na nie swoim terenie!?- Rose była naprawdę wściekła.- Wytłumaczysz się przed sądem!
Aurora wydawała się niewzruszona, ale widziałem w jej oczach przerażenie. Rose mimo drobnej budowy i atrakcyjnego wyglądu budzi strach. Widziałem, że księżniczka rzuci się na Aurorę jeśli niezręczna cisza potrwa jeszcze chwilę dłużej. Wskoczyłem zwinnie między dwie wadery.
- Przygotować rydwany, pani?- ukłoniłem się mając nadzieję, że gniew Rose nie skupi się na mnie.
- Tak, wyruszymy niezwłocznie.- zadecydowała.
Prim doskoczyła do niej i nakłoniła do przygotowania się. Podziękowałem jej wzrokiem. Król wrócił do swojej armii, a ja zostałem na korytarzu i Ringeril i Aurorą.
- To nie moja wi...- zaczęła się tłumaczyć Aurora.
- Nikt cię tu nie oskarża.- przerwałem jej.- Nie rozumiem tylko po co ich zabiłaś?
- Właśnie.- wtrąciła się Rin.
- Nie ważne, będziesz musiała wytłumaczyć się przed Wilczym Sądem. Opowiem ci w drodze o co chodzi.

<Ktokolwiek?>

wtorek, 7 października 2014

Od Prim C.D. Historii Ringeril

-W traktacie który został podpisany w czasie panowania Starej Dynastti, było wyraźnie napisane, że nie będziemy se sobą walczyć.
-Było ocś jeszcze - rzucił król.
-Co?! - krzyknęła zła Rose.
-Nie będziemy atakować drugiej strony jeżeli jedna nie będzie próbowała atakować drugiej...
-Ale my nie... - zaczłęa Rose.
-Niejaka Aurora... Zanim uciekła atakowała nasze wilki. Ale w lochach w których została zamknięta następnego dnia jej nie było.
-To absurd!!! - wykrzyknęła Rose.
-Mamy dowody.
Wskazał na Szklaną kulę stojącą na stole.
-Podejdźcie.


<Rose?>

poniedziałek, 6 października 2014

Od Ringeril C.D Historii Rose

Wyjechaliśmy galopem ze stajni na wschód.
- Stop! – krzyknęła Rose widząc armie wilków
Damien i ja stanęliśmy po obu jej stronach aby w razie ataku ją ochronić.
- Witajcie, mogę prosić waszego przywódcę? – zapytała Rose
Spośród szeregów wyszedł jeden wilk w koronie.
- Chodźmy do zamku porozmawiać. – rzekła
- Dobrze, ale wezmę trzech moich strażników. – powiedział basior
Weszliśmy do zamku Rose, Prim i basior weszli do komnaty. Damien, Aurora i ja zostaliśmy przed wejściem.

<Ktokolwiek?>

sobota, 4 października 2014

Od Rose C.D Historii Prim

Stanęłam osłupiona.Odwróciłam się w stronę przewodnika.
-Nie jestem twoją koleżanką,tylko dla ciebie jestem księżniczką albo panią-uśmiechnęłam się złowieszczo-Teraz Prim zaprowadzi was szybko do schronu pod zamkiem.
Prim szybko zgarnęła wilki i biegiem  ruszyli w dół zamku.
My wraz z Damienem,Ringeril i Aurorą pobiegliśmy do stajni i osiodłałaliśmy trzy potężne konie.

-Może uda nam się porozumieć-powiedziałam dosiadając klaczy

<Ktokolwiek?>

środa, 1 października 2014

Od Prim C.D. Historii Rose

Wilki w wieku szkolnym spojrzały na nas jak na głupie. Rose leżała na mnie w jakieś dziwnej pozie. 
-Co wy Tutaj robicie? - zapytała przewodnik.
Trochę mnie zatkało.
-Bo... Ja byłam głodna! - jęknęłam.
Wilczki zaczęły się śmiać. Rose także. 
-Złaź ze mnie - powiedziałam do niej z udawaną złością. Lecz gdy spojrzałam na jej minę od razu zaczęłam się śmiać z nią. Podszedł do mnie jakiś wilk wręczając mi kanapkę. 
-Dzięki - obejrzałam się lecz już go nie było.
Potem podeszła do nas jakaś wadera. Była to Aurora. A za nią Damien.
-Pani! - zaczęła - Jest problem! Wilki z Wilczej Arabii próbują zaatakować nas od wschodniej strony!



<Rose?> <Aurora?> <Damien?>