-Nie nie mogę.!-krzyknełam wrzucając w Max'a magią
Max się odsunoł.
-Spokojnie-mówił do mnie-Pamiętasz kiedy się poznaliśmy.?
-Tak-odpowiedziałam krótko
-Wybrałaś mnie z pośród wielu wilków z królestwa to nie był przypadek-zaśmiał się
-Nie zrobię kroku w tył Max...nie spojrzę nigdy wstecz-płakałam coraz mocniej
-Tak zdradziłaś mnie wiem-rzekł
-Tak.! Matt jest zarówno dla mnie ważny jak ty.! Ale ty się wcale nie przejmujesz kim jesteś.! Nie pomagasz mi wcale w władzy.!-krzyczałm na niego
W oddali zobaczyłam Olafa i Darky na czarnych klaczach.
-Pani-powiedziała wadera-Królestwo atakują Barbażyńcy ze wchodu
<Max.?><Darky.?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz