Przechodziła obok mnie jakaś wadera. Była ładna. Przywitałem się i puściłem oczko. Wadera zachichotała. Już od dotarcia tu czuję sie jak w domu. Spotkałem Etere
- No cześc tu znowu ja... - uśmiechnąłem się a raczej wyszczerzyłem
- Witaj Matt i jak ci sie tu podoba ? - uśmiechnęła się
- Hmn... jest tu ładne a jakie wadery macie ładne... nawet już żadna alfa mi ise nie podobała jak tu... wiesz ? - zacząłem swój podryw
- Serio...? - powiedziała szarmancko
- A ty co masz już partnera ? - w końcu zapytałem
-Eh... no mam ale... - zaczęła
- Aha to widzę że moja propozycja została odrzucona.... - przerwałem
~Wieczorem~
Położyłem sie w jaskini. Nadeszła Etera
- O witaj piękna.... co cię tu sprowadza o takiej później porze ? - odezwałem się łobuzersko
<Etera.?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz