sobota, 8 marca 2014

Od Olafa Dziki Zachód KONIEC

 Napewno macie już dość Dzikiego zachodu.?(ale i tak go kocham<3) Dlatego Olafek zakończy.


Etera nakazała ruszyć na zachód.Milena oraz Darky zostały z Blue w królestwie. Prowadziłem królewską karetę z Eterą oraz Max'em.Trochę trudno było opanować wodzami 6 siwków ,ale bezpiecznie dotarliśmy na dziki zachód.

-Olafie daleko jeszcze.?-zapytała Księżniczka.
-Muszę zapytać miejscowych-odpowiedziałem jej.

Dojechaliśmy na ranczo. Obok domu bujał się na bujanym fotelu starszy wilk.
 Otworzyłem drzwi karety  Eterze
-Wilki oto Księżniczka Etera Władczyni Wolf Blood.-Krzyknołem.
Etera wyszła, jej diadem zalśnił w palącym słońcu.
 -Witajcie.! Czy widzieliście tutaj wilki z Wolf Blood.?-zapytała się go.
Wilk zerwał się na ziemię i pokłonił się.
-Pani ja nie jestem godzien.Ja nazywa się Ivan.Wiozłem w dyliżansie niejakiego Azteka od ciebię wasza wysokość.
-Naprawdę.?-zapytał Książe.
-Tak.-Powiedział staruszek.
-Tato co się tu dzieje.?-zapytał Młody basior.
-Pani ja za niego przepraszam to mój syn Givan-Powiedział nieśmiało.Givanku Księżniczka pyta o wilki z Wolf Blood.
-Ach tak ja wiozłem niejaką Aurę-zaśmiał się Givan.
-Możesz nam pokazać gdzie ją zawiozłeś-zapytałem Basior
Givan dosiadł bułaną klacz.Jechaliśmy za nim.Dojechaliśmy do miasta.
Zobaczyłem Azteka i całą resztę pijących zimne napoje w barze.
Etera dosłownie wyskoczyła z karety z taką złością.Wilki w mieście zaczeły się kłaniać.
-Wy głupki wy tu sobie siedzicie, a ja was szukam.?!-podniosła na nich głos
-Ale my się dosłownie sami przed chwilą odnaleźliśmy-zaśmiała się Bella
Przytuliliśmy się wszycy.
-Dobra wracamy.-zaśmiała się Aura

Szczęśliwie wróciliśmy.Podpisaliśmy pokój z Dzikim zachodem.Oraz zostaliśmy państwami partnerskimi.Napewno jesczę tam wrócimy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz