czwartek, 18 września 2014

Od Rose C.D Historii Damiena

Nagle do biblioteki wpadli strażnicy.
-Tu jest !-krzyknęli i złapali Damiena za łapy
-Puście go !-krzyknełam z rozkazem
Basiory kiwnęły głową i wyszły.
-Prim..-przeprosiłam-Czy możesz na chwilę wyjść?
-Tak jest pani-zaśmiała się.
Też się zaśmiałam i zamknełam za waderą drzwi biblioteki.
 -Usiądź przybyszu-wskazałam na krzesło przy stole.
-Przebyłem bardzo długą drogę księżniczko by odnaleść Wolf Blood i list mojego pra dziadka....-powiedział Damien
-List ?-usiadłam obok niego
-W tym liście znajduję się moje drzewo genealogiczne-zaczał się niespokojnie rozglądać po bibliotece-Niestety nie wiem kto jest moim pra dziadkiem.
Wstałam od stołu i otworzyłam szufladę.Wziełam głęboki oddech i pomyślałam."Kto jest jego pra dziadkiem ?" Ku moim oczą w szufladzie pojawiła się kartka z listem dzida wilka.
-Mam..-ponownie usiadłam obok niego
Zaczęliśmy przyglądać się drzewu.
-Wychodzi z tego , że twoim pradziadkiem jest Olaf a babką Milena. Mają dwóch synów z tego co wiem.Jeden ma żonę i razem mają czwórkę szczeniąt.Trzy basiory i jedną waderę.Ta wadera ma męża i ma jednego syna.-pokazałam mu na kartce papieru-Damien von juuu? Jak to się czyta?
-Damien von Juninger to moje pełne imię-dodał
-Tak więc poznałeś prawdę...-schowałam kartkę do szuflady-Wiesz , że twój pra dziad był strażnikiem królewskim?
Wilk zaniemówił.
-Czy mogę tu zostać?-ponownie zapytał
-Tak-odpowiedziałam wesoło wyciągając ze starego kufra hełm strażnika-Zostaniesz kapitanem straży królewskiej-wręczyłam mu hełm Olafa
-Dziękuję-odebrał hełm i pokłonił się.
-Idź do swojej jaskini i przy okazji zawołaj Prim-dodałam.

~~~ W Sali tronowej ~~~
Siedziałam na tronie i czekałam na Prim.Za chwilę białą wadera wpadła do sali.
-Szukałaś mnie?-pokłoniła się
-Wstać-rzekłam-Mam do ciebie prośbę...
-Tak?
-Ten basior jest z rodu pustynnych.Na pustyni słońce jest lepiej widoczne.Pogadaj z nim trochę czy coś wie na temat powrotu Feylyi-wyszeptałam jej na ucho

<Prim?,Damien?>





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz