Szłam korytarzem gdy usłyszałam jakieś pojękiwanie . Zaczęłam tam biec . Okazało się że to z komnaty Max'a i Etery .
-Co się dzieje ! - krzyknęłam - Max ?!
-Victoria już pobiegła po medyczkę - powiedział .
Usiadłam obok księżniczki i nerwowo zaczęłam ją głaskać . Myślałam o tym wszystkim . Nagle poczułam nowy zapach .
- Czy dzisiaj przybył do nas jakiś nowy wilk - zapytałam .
-To tylko Sam - spojrzałam na niego zdziwiona - Brat Olafa .
-Aha... - powiedziałam ale teraz nie o tym powinnam myśleć - Gdzie one są !
W oddali usłyszałam kroki . Drzwi otworzyły się i wkroczyły dwie wadery .
Viki spojrzała się na mnie i wypowiedziała bezgłośnie "cześć" .
- I co się dzieje - wyszeptałam .
-Nie wiem - odpowiedziała moja przyjaciółka księżna .
Obie wpatrywałyśmy się w medyczkę .
<Etera ?> <Max?> <Viki?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz