wtorek, 3 czerwca 2014

Od Belli C.D. Historii Aury

Schodziłam już po schodach. Byłam już w drodze do mojej siostry. Wyciągnęłam telefon i wystukałam jej numer telefonu.
-Car - powiedziałam do słuchawki - Wiesz ja w sprawie jachtu...
Zagadałam ją i dogadałyśmy się. Za kilka minut będę na przystani.
-Bella - zobaczyłam bladą Aurę - Poczekaj! Jadę z tobą!
-Wszystko okej... - źle wyglądasz. Czytałam, że niektóre wilki źle mogą znieść przejście przez portal... Powinno Ci przejść ale może lepiej zostań...
-Jadę z tobą!
Wsiadłyśmy do Taxi i pojechałyśmy.

_Przystań_

-O matko - spojrzałam na piękny jacht.


-Chodźcie - powiedziała moja siostra.
-Ja wiedziałam że lubisz morze... Ale, że aż tak! 
Aura weszła na pokład zadowolona.
Sięgnęłam po telefon.
-Zaczynamy? - zapytałam - Katerong, kapela i florystka. Mam to w jednym palcu.
-Ale skąd ty znasz z tych okolic takie osoby? - zapytała zdziwiona Aura.
Zrobiłam piruet na obcasach zarzuciłam lekko kardigan.
-Tajemnica - przymknęłam jedno oko.


_Impreza_

-Etera... - rozmawiałam z nią przez telefon. Podałam jej nasze położnenie i miała przyjechać za kilka minut.


<Etera?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz