wtorek, 3 czerwca 2014

Od Tiany C.D Historii Etery

Czekałam z Aztekiem i Blue przy portalu.
-Kiedy wrócą?-zapytał młody basiorek
-Zaraz-odpowiedział Aztek
 Portal zaczął wirować.Nagle wilki z niego wyleciały w ich wilczej postaci. Etera,Bella,Aura,Olaf,Kailo,Brail oraz inna tajemnicza osoba.
Przywitaliśmy się.
-A i jeszcze jedno-rzekła Bella-To moja siostra Caroline,nie chciałam aby została sama w tum dziwnym ludzkim świecie i Etera się zgodziła.
-Super-wyznałam patrząc na się na Car
Jako wilk wyglądała pięknie :


Caroline szybko nauczyła się chodzić na czterech łapach.

Zebraliśmy się w sali obradowej: Ja,Etera,Blue,Aztek,Bella,Aura z mała Vaxliy
-Przebodźmy do rzeczy-rzekł Aztek przytulając Aurę-Dostaliśmy wiadomość od zakonu Wilkanów.Chcą się natychmiast z tobą widzieć księżniczko
-Dobrze-rzekła Etera-Ich zakon znajduję się niecałe 5 godzin od nas na.Jedzie ze mną Bella,Aztek,Blue,Aura i Tiana.Caroline zostanie z Vaxily.

~~~30 minut później~~~
 Wyszliśmy ubrani w brązowe płaszcze. Etera,Aura i Blue mieli na sobie czerwone płaszcze.
Dosiedliśmy koni.Ruszyliśmy cwałem w stronę zakonu.Kasztan był bardzo niespokojni.Zaniepokoiło mnie to. Wiatr szumiał.Moim żywiołem był metal.Nagle wszystkie metalowe przedmioty zaczeły lgnąć do mnie. Musiałam w cwale sobie pozdejmować metalowe przedmioty z głowy i ciała. Po 2 godzinnej jeździe cwałem ruszyliśmy dalej stępem.
~~~W zakonie~~~

Wjechaliśmy na dziedziniec zakonu. Nie był za specjalny , ale to zakon ( xD)



Powitały nas wilki w białych płaszczach podobnych do krzyżackich.
-Niech żyje księżniczka Etera!-krzyczeli zakonnicy
Zsiedliśmy z koni.Zakonnicy odprowadzili je do przytulnej stajni









-Księżniczko-pokłonił się przed Eterą stary zakonnik-Dziękuję , że przybyłaś tak szybko
-Dziękuję Dylanie-zaśmiała się wadera-O czym chciałeś mi powiedzieć
-Wejdźmy do środka-zaproponował Dylan

~~~W jadalni~~~
Zakonnicy właśnie jedli podwieczorek.
-Kochani-rzekł basior-możecie nas zostawić
Zakonnicy wyszli kłaniając się nam przy wyjściu. Usiedliśmy.
-Etero,moi drodzy mamy problem-rzekł smutno Dylan
-Jaki-zapytała Aura
-Otóż jeden z moich pomocników wyczytał z gwiazd , że Boginii Spectra ma dziecko ze swoim mężem Iron'em-oznajmił zakonnik
-Co?!-krzyknął Aztek
-Tak-powiedział basior-Ma na imię Feylya i jest boginią słońca
-To coś złego?-zapytał Blue
-Podobno jeśli słońce nie wzejdzie w dzień Mgły polnej Feylya zapoczątkuje wieczny chaos-powiedział Dylan

<Aura,Bella,Aztek?>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz