Siedzieliśmy - ja, Brail i Tiana - w bibliotece z Olafem. Nagle weszła Valixy.
- Etera chce z wami porozmawiać.- powiedziała.
Wstaliśmy i poszliśmy do komnaty królewskiej.
- Tak księżniczko?- ukłoniłem się.
- Usiądźcie.- odpowiedziała chłodno.
- Nie chcemy konfliktu.- zapewnił Brail siadając na aksamitnych fotelach.
- Możecie podpisać dokument o rezygnację.- powiedziała Aura, która właśnie weszła.
- To dobry pomysł.- powiedziała Etera.- Brail i Nax nie będą mieli prawa do tronu.
<Etera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz