Chwyciłem Bellę w pół i ruszyłem korytarzem. W Wolf Blood większość czasu jesteśmy wilkami, więc w jeden dzień nie pozbędziemy się pewnych nawyków. Bella ugryzła mnie w ucho, a para turystów, która właśnie nas mijała spojrzała się na siebie ze zdziwieniem. Weszliśmy do pokoju i rzuciliśmy się na łóżko. Zacząłem całować Bellę po rękach. Nagle rozległo się pukanie do drzwi.
- Zabiję...- szepnąłem, a Bella tylko się uśmiechnęła poprawiając bluzkę.
Szarpnąłem drzwi i zobaczyłem Aurę.
- Jest Bella?- zapytała.
- Tak.- powiedziałem z niechęcią.- Będę na dole w barze...
Wyszedłem na korytarz i ruszyłem w stronę windy.
<Aura?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz