sobota, 14 czerwca 2014

Od Belli C.D. Historii Nax'a

Odeszliśmy od stołu i rozeszliśmy się do swoich komnat. W klasztorze panowała zasada, że żadna wadera z basiorem nie mogła być w jednym pokoju. Wyjątkiem była Aura z Aztekiem.
Po drodze spotkałam Nax;a i Kailo.
-Widziałaś tego zakonnika? - zapytał zdenerwowany brat mojego chłopaka.
-Nikt tu nie wchodził... - powiedziałam patrząc na nich.
-Jak to Kailo? Przecież on musi gdzieś tu być! - krzyknął Nax.
-Kto?! - wydarłam się na cały klasztor.
-Zakonnik.
Spojrzałam na nich jak na durniów.
-Chodzi o to, że ... - powiedzieli mi o całej Historii z zakonnikiem.
-Idziemy. - powiedziałam krótko.
-Bella... - powiedział Nax.
-Przecież ... ugh. Potrafię być niewidzialna.Tak samo jak Kailo. A ty potrafisz zrobić mgłę i się w niej rozpłynąć.
Wyruszyliśmy. Szliśmy po cichu. Gdy wyszliśmy z zakonu Nax rozpłynął się. Podeszliśmy do studni. W okół nas skrzeczały kruki. Zauważyłam odbijającą się pod wodą rzecz. Zbliżyłam jeszcze bardziej się do studni. (Było bardzo ciemno)

Schyliłam się i wskoczyłam do wody. Płynęłam w dół. W pewnej chwili straciłam orjentację. Poczułam chłód. I w mojej głowie rozległ się głos.
- Ten kto został wybrany. Sam nie da rady. Razem z tobą pojedzie siódemka wilków. Jedna z nich nie ciałem lecz duszom pomoże Ci. W dzień ten pamiętny, słoneczną Boginię znaleźć musićie bo inaczej w proch się odwrócicie.
Nic więcej nie usłyszałam. Była tylko ciemność.


<Ktokolwiek?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz