sobota, 4 stycznia 2014

Od Belli C.D Historii Etery

Byłam trochę wściekła .Chciałam pomóc. Ale nie mogłam zapanować nad wiatrem. Coś mnie blokowało. Lub ktoś...
Wycie było niesamowite. A gdyby stać się trochę niewidzialna i sprawdzić co się dzieje?Jest ryzyko.
A jeżeli stanie się coś Victorii lub Eterze... raczej księżniczce Eterze , będę miała straszne wyrzuty sumienia.Myślałam nad tym dłuższą chwilę.
Nie , nie mogę stracić swojej pozycji. Tak długo nad nią pracowałam.Gdybym tylko miała zdolność telepatii. Uciekając myślałam jak może wyglądać stwór . Gdy naglę usłyszałam głośne warknięcie .
-Victora! Etera! - Zawyłam.Myślałam że nie będzie już dla mnie nadziei. Bo...Tam stał on. Potwór z moich najstraszniejszych koszmarów.
<Etera?> <Victoria?>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz