czwartek, 16 stycznia 2014

Od Etery C.D Historii Victorii

Myślałam o wilczycach.Co się z nimi stało.Wejścia do zamku pilnowali Darky i Olaf.Nie musiłam się obawiać o swój diadem.Zamknełam zamkowy balkon,zdjełam diadem,położyłam go na stoliku obok łóżka,położyłam się obok Max'a
-Jak myślisz co z nimi będzię?-zapytałam Max'a
-Nie wiem jeśli to był jej jedyny cel zaprzyjaźnienia się z rodziną królewską to...-odpowiedział Basior
-NIE.!-W Drzwiach mojej komnaty staneła zapłakana Victoria
Szybko zerwałam się z łóżka
-Vickii!-przytuliłam ją
-Chciałam poszukać Belli,ale...-szlochała
-Cii...mam dla ciebie ważniejsze zadanie-powiedziałam z uśmiechem
-Jakie.?-zapytała wadera
-To niedokończone dzieło- Starwilkabrodatego-mówiłam sięgając księgę z biblioteczki
-Przeczytaj-powiedziałam

Victoria Zaczeła czytać

''Przyjaźni kres,moc nie zrównana, gdy tylko jej doznasz...""
-I.?-zapytała Wadera
-Musisz dokończyć to zaklęcie-rzekłam surowie

<Vickii.?> PS. Gdy dokończysz zaklęcie nic nie pisz pod koniec prócz zaklęcia.Zostaw opowiadanie  dla Etery.Gratulację.!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz