-Co !? - krzyknęłam - Tylko nie to...
-Niestety... no chodźcie - powiedziała .
-Chyba muszę się w coś ubrać - spojrzałam na nią - czy to jest bal ? - zapytałam .
-Tak , mam już przygotowany strój dla ciebie - chodź - A ty Olaf idź do Maxa cos dla ciebie znajdzie .
Weszłam do małego pałacyku w ogrodzie . Komnata była przestronna . W rogu zobaczyłam suknię.Była piękna .
Mój naszyjnik oczywiście tam pasował .Etera miała gust
Wisiorek dostałam od babci która była jednym z nas .
Nagle ujrzałam Victorię w pięknym szkarłacie . Jej żywioł to ogień . Jednak nasze spojrzenia padły na Eterę .
Miała piękną jedwabną suknię .
Nadszedł czas na wyjście .
-Etero - zapytałam - Ile ty właściwie lat ?
Spojrzała na mnie i się zaśmiała .
-To bez różnicy - odpowiedziała - jestem nieśmiertelna . Przecież wiesz .
-No tak ... - zmieszałam się .
-Idziemy - zapytała Victoria .
-Oczywiście - powiedziałam razem z księżniczką .
<Victoria?> <Etera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz