-Gratulacje-powiedziałam do Wadery
-Dziękuję-Odparła Vickii z dumą
-Chodź , wracamy do zamku-Rzekłam i truchcikiem wróciłyśmy do zamku
Gdy byłyśmy już w zamku, można było poznać, że wilczyca jest zaniepokojona.
-Co się dzieje.?-zapytałam Victorii
-Nic Etera, nic-odpowiedziała głosem budzącym niepokój
-Wiem , że coś cię trapi-powiedziałam
-No może... jestem jednocześnie zdenerwowana i też w niebo wzięta , że przystało mi mieszkać w zamku-zaśmiała się wadera.
-Hehhe jestem zadowolona z takiego zachowania LADY-zachichotałam
-Sama Etera najlepsza z najlepszy wilko-krwistych nazywa mnie LADY.?.!-Zawyła zdziwiona Victoria
-Powinnaś się do tego przyzwyczaić ja to księżniczka, ty lady. Czy to takie trudne.?.!-Zapytałam z sarkzmem
Po tych słowa przyszła Bella do zamku i rozmawiałyśmy tak , aż do pełni.Gdy wypbiła północ poczułam , że coś jest źle.Wyszłam na balkon i zapytałam Belli.
-Bella, Co się dzieje wiatr wieje zanosi się na burzę-Powiedziałam zaniepokojona
-Nie wiem próbuje opanować wiat , ale nie mogę-Rzekła Bella
Nagle z głębi królestwa doszedł głośny ryk, taki jakby jakiegoś okropnego stwora z dawnych czasów
-Co to było.?-zapytały zaniepokojone wilczyce
-TO POWRÓCIŁO ZEBRAĆ WOJSKO, STRAŻE WSZYSTKICH.!-Zawyłam
-Bella uciekaj do jaskini, a ty Victoria idziesz ze mną-powiedziałam groźnym głosem
<Vickii.?> <Bella.?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz