Kailo
ledwo szedł. Dopiero teraz uświadomiłam sobie w jakim jest stanie. Matt
nie widział go - był zajęty rozwieszaniem ulotek. Kailo potknął się o
korzeń i upadł.
- Ooo!- krzyknął Matt, udając żal.- Kto to przyszedł? Pan Wielki Wojownik! - Chciałem ci wytłumaczyć wszystko, ale widzę, że i tak nie zrozumiesz!- warknął Kailo próbując się podnieść. Matt warknął, ale wtedy zjawiła się Victoria. - Co to ma być?!- wrzeszczała pokazując Mattowi pogniecioną ulotkę. - Czyżby wielka księżna nie potrafiła czytać?- zaśmiał się Matt. - Jak śmiesz!- syknęła Vcki i szarpnęła Mattem. Nie zrobiło to jednak na nim dużego wrażenia. Przytrzymał ją bez większego wysiłku. - Już niedługo to ja zostanę królem, a ty będziesz sprzątać moją komnatę w pałacu.- wyrecytował Matt. Nagle z pomiędzy drzew wyłonił się Brail. - Puść ją!- zawołał.- Potężny Matt mierzy się z waderami? Matt odepchnął Victorię i podszedł do Braila. - Mogę się zmierzyć z tobą.- powiedział Matt.- Zgaduję, że umiejętnościami jej dorównasz? Zaczęli na siebie warczeć. Bałam się, że skończy się tak jak ostatnio, albo gorzej. Wtedy Bella wstała i weszła między nich. - Dosyć!- krzyknęła. <Victoria? Bella? Kailo? Matt? Brail? > |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz