wtorek, 8 kwietnia 2014

Od Kailo

Obudziłem się rano w szałasie. Przede mną na kawałku drewna leżał kawałek mięsa. Postanowiłem powiadomić Eterę o moim zamiarze ruszenia na południe. Napisałem list:
"Do jej wysokości, Etery
Wódz mówi, że wilki z Arabi nie pokazywały się tu długo. Zamierzam wyruszyć do Al Tahaal, stolicy Arabi, aby dowiedzieć się jakie są ich zamiary.
Kailo"

W południe wódz wysłał szkolonego sokoła z listem do Etery.
<Etera.?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz