Ok... Przyznam że byłem ździwiony reakcją Belli. Nie wiem dlaczego się
tak uniosła. Nie powinna się mnie czepiac ! Może i ona jest zazdrosna ?
Haha ! Poleciałem za nią . Użyłem niewidzialności i leciałem tuż nad
nią.
Bella mruczała coś pod nosem. Niestety moc latania i niewidzialności nagle..no... przestały działac....
- AAAAA!!! - krzyknąłem i trzymałem się łapy Belli
Bella podskoczyła i pisnęła ze strachu.
- Matt ! Ty idioto ! - wyskoczyła z wyrzutem
- Tak wiem wszyscy mi to mówią ... ALe prosze nie pószczaj ! - zaśmiałem się niepewie
Belle nagle przeją łobuzerski i drętwy uśmiech.
- Wiesz to nie moja wina że Ja i Etera się kochamy. Wręcz przeciwnie
powinnaś miec pretensje do Max'a , przecierz to on zrobił jej dziecko i
zostawił samą a teraz ona musi się dusic w tym związku z powodu Blue ! -
powiedziałem do Belli
<Bella.?> Pościłaś.?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz