wtorek, 15 kwietnia 2014

Od Etery "Cyrk"

Byłam szokowana  tym co powiedziała mi Bella.Do Wolf Blood zawitał Cyrk "AWRUK" prowadzony przez dobrze znaną trupę cyrkową. Cyrk podróżował po całym świecie i zarabiał miliony złotych monet.Teraz po raz pierwszy zawitał do nas.
Podeszłam do właściciela cyrku. Był to otyły basior w średnim wieku. Gdy mnie zauważył próbował bić pokłony ale nie za bardzo mu wychodziły.
- Witaj, najpiękniejsza, najwyższa i najwspanialsza księżniczko Etero .
- Witaj.
Uśmiechnął się krzywo, zaczął mnie oprowadzać i opowiadać o atrakcjach.
- Tańce Słoni Afrykańskich na linie na pewno bardzo spodobają się wilczej publiczności-zaśmiał się Fredryk bo tak brzmiało jego imię
-Tak fascynujące-uśmieechałam się na siłę
Poszliśmy kawałek dalej.
-A te lamy będą pluć do wiaderek.Poprosimy kogoś z publicznośći bo trzymał te wiaderka-uśmiechał się dalej Basior,
-A nie macie tu koni.?-zapytałam zdziwiona
-A to księżniczko to już jest niespodzianka-rzekł wilk i pożegnaliśmy się

~~~~Wieczorem~~~
 Wszystkie wilki się zebrały.Weszliśmy do namiotu.Był piękny
Zarezerwowany  tylko dla mojej watahy.
.
(Oczywiście bez tych ludków)

Wszyscy zmieniliśmy się w ludzi.Usiedliśmy .Ja, Max oraz Blue usiedliśmy na miejscach dla "VIPÓW".Niedaleko mnie usiadła nadal zdezorientowana Bella oraz Matt i reszta.
Oglądaliśmy przedstawienie.Powoli dobiegało końca.
-Szanowna Księżniczko,jej poddani a teraz główna atrakcja naszego cyrku.!-krzyczał Fryderyk z areny-KONIE.~!

Na arenę wbiegły piękne konie.Nie wiem dlaczego ale miałam jakieś skojarzenia z naszymi końmi ze stajni .Pod koniec wbiegł piękny czarny koń.Popatrzyłam na niego uważnie.
-O Bogowie.!-krzyknełam spadając z krzesła.
Poczułam "buchnięcie" gorącego powietrza. Max podniósł mnie z ziemi.
-Co się stało.?-zapytała mnie Bella
-Tam...tam jest Maroko-powiedziałam próbując złapać oddech.
Wszyscy się dziwnie spojrzeli na słuch o moim wałachu.
-Hahha jak to Księżniczko nasze konie stoją spokojnie w stajni-powiedziała Milena
-To to jest mój Maroko.! Poznam go wszędzie.!-krzyczałam
-Czekaj,czekaj za Maroko stoi moja Clover.!-wstała z krzesła Bella
-A przed nimi moja Sonia.!-zrobiła to samo Draky
-A tam moja Bianka-krzyczał Olaf
-Tam biegnie mój Basket.!-powiedziała zdenerwowanie Milena
-Harley.! Co ty tam robisz.?-krzyczał Matt
-Sid.!-spadł z krzesła Aztek
Reszta też bardzo szybko rozpoznała swoje konie.Byliśmy oburzeni

<Milena.?>




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz