wtorek, 15 kwietnia 2014

Od Etery C.D Historii Max'a

-Ty głupku-wyzwałam go-Ja cię wyciągam z normalnego życia i zabieram do rodziny królewskiej,do życia w luksusach.! A ty się tak odwdzięczasz.!
-Przepraszam ja tak nie mogę-powiedział i powoli znikał w lesie.
Zaczął padać deszcz.

Pobiegłam czym prędzej do zamku. Weszła do mojej komnaty i zaczełam pisać list:

Kochani Rodzice

Jak wiecie nie układa mi się z Blue ,a ty bardziej z Max'em.Losy całego królestwa wiszą na włosku.Ja na prawdę kocham Max'a i żałuję tego co kiedyś zrobiłam.On mnie teraz nie chcę słuchać.Proszę o waszą szybką pomoc

Etera

Poszłam do staji,osiodłałam Maroko i popędziłam na polane gdzie mieszkał Miś Joe. Deszcz padał coraz mocniej.Maroko pędził przez kałuże aż dojechałam na polanę.

-Witam Księżniczko dawno się nie widzieliśmy co cię tu sprowadza.?-zapytał Joe
-Mam dla ciebie sprawę dostarcz to do Arendell-rzekłam i pokazałam mu list
Joe popędził w stronę Arendell.
Ja myślami doszłam gdzie znajduje się Max.Popędziłam w góry.Na samym szczycie stał Max.
Spojrzał na mnie z płaczem.
Nagle z oddali wyłoniły się dwa wilki na koniach.
-Mamo,Tato.?-zapytałam szczęśliwa.

<Max.?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz