poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Od Belli

Cały dzień był nie do zniesienia . Nie mogę znieść myśli, że Victoria nie jest już księżną. Podeszłam do Aury .
- Do kiedy odbywają się głosowania?- zapytała.
-Eee..- Aura nie wiedziała co odpowiedzieć bo zupełnie zbiłam ją z tropu.
Uśmiechnęłam się do niej .
- Dobra nie ważne - powiedziałam- Co u ciebie ?
- Tak... Ja i Aztek - ciągnęła - No. Jesteśmy parą !
Zatkało mnie .
- Graulacje - byłam naprawdę miło zaskoczona - ja już muszę iść . Pa !
Szłam korytarzami zamku. Było ciemno . Na końcu korytarza zauważyłam cień .
Podeszłam do niego. Ale nic tam nie było . Dziwne.
Cały czas rozmyślałam o Victorii. Wyszłam z zamku . W oddali zauważyłam basiora.
- Witaj - spojrzał na mnie - Bella ?
- Taak - odpowiedziałam - A ty to...?
- Brail.
- Wiesz. Nie zabardzo mam ochotę na rozmowy . Może jutro .
- Okeej . Ale może chociaż cię odprowadzę ?
- Dobrze.
Szliśmy w milczeniu aż dotarliśmy do mojej jaskini .
- No to . Dobranoc - powiedziałam.
- Dobranoc.
Weszłam do jaskini i uśmiechnęłam się pod nosem .Położyłam się i wpadłam w obięcia Morfeusza.

<Aura?> <Brail?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz