Po wysłuchaniu Max'a kilka łez spłynęło mi po twarzy. Przytuliłam się do niego.
- Jaa ... nie wiedziałam - powiedziałam .
-Wiem , mówiłem że ty dowiesz się o tym pierwsza.
- Ale, Etera - zaczęłam - musisz jej o wszystkim powiedzieć.
- To nie takie łatwe.
- Oh, nie możecie żyć w kłamstwie. Ona nie wie o co chodzi i przez to
czuje się odepchnięta. To niemożliwe że to uczucie które was połączyło,
zostało zerwane z dnia na dzień. Wiesz o tym . Rozmowa to najlepsze
lekarstwo.
Uśmiechnęłam się bo wypowiedziałam słowa własnej babci - Rozmowa to najlepsze lekarstwo.
Max wysłuchał mnie.
- Ale, proszę obiecaj że nie powiesz jej o tym, jak już to ja to zrobię.
Skrzywiłam się, bo w końcu jesteśmy przyjaciółkami.
- Ugh. Obiecuję !
Przytuliliśmy się na pożegnanie i pogalopował gdzieś na swoim koniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz