Byłam bardzo szczęśliwa że Aura i Aztek zostaną rodzicami. Aura na pewno świetnie sprawdzi się w tej roli. Weszłam do swojego pokoju. Miałam swoją łazienkę która była wyposarzona w jacuzzi. Rozebrałam się i weszłam do wielkiej wanny. Puściłam cichą relaksującą muzyczkę która mnie odprężyła. Na nogach nadal miałam siniaki po bitwie. Ubrałam się w długą koszulę nocną i położyłam się, myśląc, że za chwilę wpadnę w objęcia Morfeusza. Sen nie przychodził a ja siedziałam niespokojna. Nagle usłyszałam jakieś głosy. Wyszłam na balkon. Zwinnie wyskoczyłam z niego i poszłam w kierunku hałasu. Nagle w oddali zauważyłam Azteka, pijanego Kailo i Olafa.
-Jesteście głupi?! - powiedziałam po cichu - Aura jest w ciąży, potrzebuje wypoczynku. A wy się tutaj wydzieracie.
<Kailo?> <Aztek?> <Olaf?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz