sobota, 17 maja 2014

Od Brail'a C.D. Historii Belli

- Nie chcę wywierać na tobie presji.- wyszeptałem trzymając nadal twarzy blisko niej.
Przytuliła mnie tylko. Spędziliśmy razem resztę dnia, a potem rozstaliśmy się przed zamkiem. Pocałowałem ją w policzek i patrzyłem jak znika w mroku. Odwróciłem się i ruszyłem do lasu. Czułem, że nie zasnę tej nocy. Dobiegłem do Rzeki Dusz i zanurzyłem się w niej po szyję. Wyszedłem z wody i otrzepałem się. Napotkałem na swojej drodze parę stad jeleni. Nic jednak nie upolowałem, za to pobiegłem w wyższe partie gór. Usiadłem na skale i podziwiałem zorzę polarną rozciągającą się nad lasami za granicą Wolf Blood. Ale coś innego zwróciło moją uwagę. Zobaczyłem kogoś w czarnym płaszczu jadącym galopem w stronę lasu. Było ciemno, więc nie rozpoznałem konia, ale niewątpliwie był to ktoś z naszej watahy.

<Ktokolwiek?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz